PiS: śląskość to polskość
Sformułowanie, że "śląskość jest po prostu pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej" znalazło się w opublikowanym w czwartek raporcie PiS o stanie państwa. Autorzy tego dokumentu odnieśli się w ten sposób do dyskutowanej ostatnio, w kontekście spisu powszechnego, sprawy "narodowości śląskiej".
- Chodziło o zwrócenie uwagi na szkodliwość polityki rządu Donalda Tuska i partii PO, oraz ich koalicjanta na Śląsku, która godzi w unitarność państwa - tłumaczy Błaszczak. Szef klubu PiS uważa, że działania Ruchu Autonomii Śląska zmierzają do tego, by Polska była krajem regionalnym. PiS się temu przeciwstawia.
W maju prezes PiS Jarosław Kaczyński weźmie udział w obchodach 90. rocznicy wybuchu III powstania śląskiego. Błaszczak zapowiada, że Kaczyński nie będzie przepraszał za stwierdzenia zawarte w raporcie PiS. - Jeśli Ślązacy przeczytają ten tekst bez wyrywania słów z kontekstu, zrozumieją, co Jarosław Kaczyński miał na myśli – przekonuje Mariusz Błaszczak.
W "Raporcie o stanie Rzeczypospolitej" na 116 stronach PiS stawia zarzuty rządowi Donalda Tuska w niemal wszystkich dziedzinach funkcjonowania państwa. W 56 rozdziałach, liczących maksymalnie po dwie strony, jest mowa o - jak to ujęto - "systemie Tuska", czyli o tym, dlaczego III Rzeczpospolita wymaga - według polityków PiS - "wielkiej naprawy".
zew, Polskie Radio